Tak, dokładnie takie kolory - najpierw brudny żółty z dziwnym, żółtym światłem a potem szary granat wpadający w czerń nocy. Wszystkie oznaki nawałnicy, tylko jej samej nie było.
Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach. Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
Ojej, i takie kolory były?...
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie takie kolory - najpierw brudny żółty z dziwnym, żółtym światłem a potem szary granat wpadający w czerń nocy. Wszystkie oznaki nawałnicy, tylko jej samej nie było.
OdpowiedzUsuńAleż niezwykłe zjawisko :) Chmury spiętrzyły się spektakularnie :))) Te kolory! Jak fajnie, że to uwieczniłaś! :)
OdpowiedzUsuń