Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Hakerek - raport zdrowotny

  Powoli i z uporem trwamy. Znaczy Haker i my. Trzymamy się. Właściwie to wcale nie jest źle, a raczej jest dobrze. Hakuś dalej co drugi dzień dostaje predicorton, a do tego od trzech miesięcy dwa razy dziennie pronefrę na wspomożenie pracy nerek. No i cotygodniowe kroplówki podskórne. W rezultacie po półrocznym leczeniu wyniki ma prawie w normie, znaczy nerki są zdecydowanie odciążone i leczenie-wspomaganie dale bardzo dobre rezultaty.  Z podawaniem pronerfy było śmiesznie. Pani Wet uprzedzała, że większość zwierzaków nie znosi smaku tego leku do tego stopnia, że wymiotują, więc żeby podawać ostrożnie i najlepiej z jakąś "zagryzką". Lek jest płynny, podaje się go do pyszczka rodzajem strzykawki (oczywiście bez igły).  Przygotowałam lek, przekąski pod ręką, pogłaskałam kota z wyprzedzającym współczuciem i pstryk! Haker połknął i natychmiast zainteresował się "strzykawką", która skrupulatnie wylizał. Hmm... następną dawkę podałam w małej miseczce - została wylizana d