tag:blogger.com,1999:blog-8385098441696542277.post7554596110342614451..comments2024-03-21T13:09:27.780+01:00Comments on wiewiórka: faszerowana paprykawiewiórkahttp://www.blogger.com/profile/15438335608445642582noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8385098441696542277.post-42831161375911628872009-02-19T10:57:00.000+01:002009-02-19T10:57:00.000+01:00nie potrafie jakos wyobrazic sobie smaku tej potra...nie potrafie jakos wyobrazic sobie smaku tej potrawy i to dzialo kusząco ale rzeczywiscie roboty jest przy tym tyle jak przy rozpakowywaniu czekolady ze sreberek ;) Za dużo ;))Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8385098441696542277.post-91118431666336364012009-02-18T11:50:00.000+01:002009-02-18T11:50:00.000+01:00Zjadłabym ale robić jednak by mi się nie chciało ;...Zjadłabym ale robić jednak by mi się nie chciało ;P :D Małe to takie- dużo roboty, krótka przyjemność - innymi słowy się nie opłaca ;PAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8385098441696542277.post-75412371047914327922009-02-18T01:06:00.000+01:002009-02-18T01:06:00.000+01:00A ja ostatnio zrobiłem wołowinkę. Najpierw marynat...A ja ostatnio zrobiłem wołowinkę. Najpierw marynata własnego pomysłu, dużo czosnku, czombru, rozmarynu i innych ziół. Lekko roztłuczone kawałki wołowiny i dwie doby w marynacie w lodowce. Skutek, po zaledwie godzinie duszenia mięso samo się rozpływało w ustach. Do tego sałatka z sosem własnego pomysłu i trzy dni jedzenia przy czerwonym winku. :D<BR/><BR/>e-M.L.-ekAnonymousnoreply@blogger.com