Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Chusta Iris - wydziergane

We wrześniu pokazywałam udziergi z obłędnie pięknej Arroyo firmy Malabrigo. Zrobiłam sobie wtedy zakręconą chustę w formie baktusa. Bardzo mi się podobał kształt i sposób robienia, ale w noszeniu okazało się, że całość jest raczej niepraktyczna. Jako, że nie chciałam, żeby tak piękna  włóczka leżała w szufladzie postanowiłam spruć i zrobić co będę nosić. Jak postanowiłam tak zrobiłam. Dodatkowo sprułam też jedną z czapek, bo doszłam do wniosku, że dwie nie są mi potrzebne, a ta w dziurki jest ładniejsza. Odzyskałam włóczkę, dołożyłam resztkę malabrigo sock w kolorze Archangel i wydziergałam sobie chustę, z którą się właściwie nie rozstaję :)

musowo musiałam mieć musujące "mufinki" ;)

Na gwiazdkę dostałam ręcznie robione kule do kąpieli, musujące. Frajda niesłychana, bąbelki w wannie, woda zmiękczona, skóra nawilżona oliwką, piękny zapach i do tego żadnej "złej" chemii. Zapragnęłam więcej takich przyjemności więc poszperałam w necie i wyprodukowałam własne kule do kąpieli. Tyle, że nie mając formy do robienia kul wykorzystałam foremki silikonowe i porobiłam babeczki-mufinki. Świetna zabawa. Robi się je z sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego związanych razem oliwą i odrobiną wody. Pozostałe dodatki są dość dowolne. Wykorzystałam barwniki spożywcze, więc moje są różnokolorowe. Jasnożółte są z olejkiem z trawy cytrynowej i pokruszoną skórką cytrynową. Ciemnożółte, barwione kurkumą, mają aromat olejku pomarańczowego i również skórę cytrynową. Różowe są z solą kłodawską i pokruszoną suchą skórką pomarańczową, a barwiłam je barwnikiem spożywczym. Zielona jest również barwiona barwnikiem do ciasta, z suszonym rozmarynem, olejkiem z trawy cytrynowej i

Losowanie rocznicowej (10 lat! ) niespodzianki - wyniki :)

Dziś minęło 10 lat od pierwszego wpisu na tym blogu. Dokładnie 10 lat temu, 24 stycznie 2009 roku, zamieściłam krótki wpis " bilans ". Czasem wydaje mi się, że to wprost niemożliwe, że tak długo dzielę się z Wami różnymi sprawami z mojego życia. Były lata, kiedy pisałam dużo, prawie trzy wpisy tygodniowo, ale miałam też ponad roczną przerwę w pisaniu. Ogólnie rzecz biorąc owa przerwa bardzo dobrze mi zrobiła, stęskniłam się za pisaniem i za Wami, ale wracając nie spodziewałam się, że ktoś jeszcze będzie tu zaglądał. Wasze komentarze były niesamowicie miłą niespodzianką, wisienką na torcie :) Tak więc, aby uczcić fakt, że od 10 lat skrobię tu różności, a Wy z anielskim spokojem czytacie je i komentujecie, przygotowałam niespodziankę: osobiście zrobioną na drutach chustę, którą przedstawiłam T UTAJ , a dla przypomnienia pokazuję raz jeszcze: Dziś przeprowadziłam losowanie wśród pozostawionych komentarzy.  Oto lista chętnych według kolejności wpisywania komentarz

Kiedy właśnie zaczynałeś stawać na głowie...

... a dopadł cię sen ;)

smutno...

... chciałam coś napisać, ale brakuje mi słów... smutno... ...

Czas na niespodziankę!

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) Czas na niespodziankę nadchodzi.  Jak zapowiadałam, z okazji 10-lecia istnienia blogu postanowiłam zrobić małą niespodziankę dla Was. Niespodzianką będzie chusta zrobiona specjalnie na tę okazję. Wzór wavy leaves and butterflies shawl , darmowy, który stworzyła Athanasia Andritsou.  Chusta zrobiona jest w włóczki Drops Lace firmy Garnstudio, w kolorze ecru, bardzo eleganckim i kojarzącym się zimowo. Bąbelki występujące we wzorze zastąpiłam szklanymi koralikami firmy Toho również w kolorze ecru. Chusta ma wymiary 180cm na 74 cm i kształt lekko półksiężycowy, przez co świetnie układa się na ramionach. Resztę widać na zdjęciach.  Żeby wziąć udział w losowaniu prezentu trzeba zostawić komentarz pod tym wpisem z wyraźnie zadeklarowaną chęcią udziału w losowaniu. Wystarczy zostawić jeden komentarz, zdublowane komentarze nie zwiększają szansy na wygranie ;)   Pierwszy wpis pojawił się 24 stycznia 2009 roku, więc do