Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

dwie robótki i kot

Najpierw o skończonej robótce. Kamizelka Dwukolorowa została zrobiona, i jest noszona z dużą przyjemnością. Nawet obecnie mam ją na  sobie :) Poszło mi na nią 70 gram malabrigo sock w  kolorze stonechat i 90g w kolorze natural. Więcej jasnego, bo zrobiłam z niej wykończenia podkrojów pach i dekoltu. Druty 3.5 całość, 3.0 ściągacze. *** Teraz o nowej robótce, o swetrze Frost. Oczywiście nie obyło się bez (już prawie tradycyjnego) prucia. Było to wynikiem pożałowania czasu na zrobienie próbki i założenie, że wełna bfl ma tą samą grubość co dropsowy Nepal. Jednak nie, nie ma tej samej grubości, jest odrobinę bardziej puchata i ma piętnaście oczek na dziesięć centymetrów, a nie siedemnaście. Rezultatem błędnego założenia był zrobiony i spruty cały karczek. W każdym razie wełna świetnie znosi prucie ;) Po nowych wyliczeniach i nabraniu odpowiedniej liczby oczek zaczęłam od nowa. Jako, że mam tylko cztery motki (400g) śliczności od YarnAndArt postanowiłam połączyć ją z drops

lepsze niż świeży śnieg

Dziś wczorajszy śnieg spłynął z deszczem, a potem spadł nowy, ładniejszy ;) Zanim zasypał drogę Pan Listonosz przyniósł coś lepszego niż nowy puch. Dwie paczki z wełnianą zawartością - jedna z Zagrody , a druga od Yarn&Art   uszczęśliwiły mnie kompletnie. Zdjęcia owych uszczęśliwiających cudów pokażę następnym razem, bo jeszcze ich nie mam, a pogoda nie sprzyjała cykaniu fotek, ale za to mogę powiedzieć, że zawartość jednej z paczek została natychmiast użyta do rozpoczęcia produkcji ciepłego swetra i jest go już "prawie karczek" (robię od góry w całości). Kolory są zgodne z tym zdjęciem: Cudne, czyż nie? ;)

dziś znów spadł śnieg

jezioro Osowskie :)

Dwukolorowo

Jakiś czas temu CU@5 z bloga see you at five podzieliła się ze mną linkiem do generatora pasków  - ślicznie dziękuję! Ucieszyłam się bardzo, pobawiłam się nim ciesząc się jak dziecko kombinacjami kolorów i szerokości prążków, a potem dłuuugo zastanawiałam się jak to cudo wykorzystać i cóż pasiastego mogę chcieć. Decyzja dojrzała w czasie ostatniego półtora miesiąca, kiedy to odłożone druty pokrywały się spokojnie kurzem. Pierwszego stycznia zapragnęłam Dwukolorowej kamizelki o przypadkowym ułożeniu pasków w czterech szerokościach i niepowtarzającym się raporcie. Wyciągnęłam i przewinęłam dwa motki malabrigo sock: jeden w kolorze naturalnym, a drugi cudowny stonechat. Trochę obliczeń i zaczęłam na okrągło, od dołu, na drutach 3.0 (ściągacz) i 3.5 (reszta). Na razie mam trochę ponad 20 cm co wygląda tak: Już mi się podoba, będzie super. :)