Żyję.
Tyle, że ostatnio mam jakiegoś doła. Kiedyś obiecałam sobie, że wiewiórka nie będzie "blogiem Jęczącej Marty", więc milczę.
Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i za komentarze :)
Odezwę się, jak mi przejdzie chandra.
Depresję znam z autopsji.Biorę leki antydepresyjne.Zacznij od zamieszczenia bardzo kolorowego obrazka.Współczuję Ci.Nie poddawaj się.Właśnie usiłuję Cię choć nieco pocieszyć i utulić.
mój blog jest również do "jęczenia ". muszę sobie gdzieś biadolić. ktoś ,kiedyś powiedział "ludzie będą mieli twoje problemy w dupie lub będą mieli radochę" ok, ale nie wszyscy, więc pozdrowienia przesyłam i życzę szybkiego rozstania z chandrą :D a zdjęcie urokliwe, ale precz zimie mówię i czekam na wiosenne ciepło i kwiaty :)
Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach. Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
Trzymam kciuki za poprawę nastroju :)
OdpowiedzUsuńDepresję znam z autopsji.Biorę leki antydepresyjne.Zacznij od zamieszczenia bardzo kolorowego obrazka.Współczuję Ci.Nie poddawaj się.Właśnie usiłuję Cię choć nieco pocieszyć i utulić.
OdpowiedzUsuńmój blog jest również do "jęczenia ". muszę sobie gdzieś biadolić. ktoś ,kiedyś powiedział "ludzie będą mieli twoje problemy w dupie lub będą mieli radochę" ok, ale nie wszyscy, więc pozdrowienia przesyłam i życzę szybkiego rozstania z chandrą :D a zdjęcie urokliwe, ale precz zimie mówię i czekam na wiosenne ciepło i kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam łopatkę do wygrzebania się z dołka. :)
OdpowiedzUsuńMumakiL
Trzymaj się i nie daj się chandrze :)
OdpowiedzUsuńNie ma i Ciebie tła, czy mi się nie wyświetla?...
OdpowiedzUsuń"Tak mi źle tak mi źle tak mi szaro
OdpowiedzUsuńKażdy dzień ciągnie się jak makaron" ;-)
to a propos wpisu i szarego tła na blogu :-)))
He, he, nie musisz tego komentarza akceptować :-))
A ja protestuję! \(>.<)/ Protestuję przeciwko tej szarej szarości na blogu! Proszę o jakieś optymistyczne wiosenne tło! ;-))
OdpowiedzUsuńI ja zycze lepszego humoru. Moze to po prostu przesilenie wiosenne?
OdpowiedzUsuńNiech przejdzie, jak najszybciej.