Dziś cały dzień padał śnieg, a ja nie mogłam zrobić ani jednej fotki, bo mój kochany Nikon odmówił współpracy :( Najpierw myślałam, że to jakieś chwilowe fochy, ale czas mija, a on dalej pisze ERROR. Będę musiała odwieść go do naprawy. Tak więc na razie zdjęć nie będzie. Sweterek Czekoladowy dawno już skończony i jest noszony często i chętnie, bardzo go lubię. Wykończenia na dole, przy rękawach i dekolcie są zrobione ściegiem pończoszniczym dzięki czemu wywijają się w ruloniki jak długie wiórki czekoladowe. Przy dekolcie zastosowałam eksperymentalnie rzędy skrócone i dzięki temu ładnie układa się z delikatny owal, a nie jest prosty i nie pcha mi się na szyję, czego nie lubię :) Mój mąż, zerkając na powstający sweter w tak smacznych kolorach, również zażyczył sobie taki sam. Znaczy z tej samej wełny, bo przecież nie identyczny ;) Zamówiłam szybciutko piękne cztery motki i już mam je w domu. Teraz czekają na swoją kolej, a ja wciąż myślę nad tym jaki ma być ten męski sweter. Obecnie...