Po wczorajszym deszczowo-śniegowym dniu dziś zaświeciło słońce i zmobilizowało mnie do zrobienia fotek skończonym udziergom.
Na początek męski sweter, który czekał na sesję najdłużej, bo aż od grudnia. Skończony przed Bożym Narodzeniem był noszony z wielkim upodobaniem, bo okazało się być wygodny i bardzo ciepły.
Zdecydowałam się robić podwójną nitką, by był prawdziwym zimowym swetrem i zrobiłam mu dłuższy tył (za pomocą rzędów skróconych) co okazało się bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Zdjęcia, niestety, "z wieszaka", ale za to dobrze oddające kolor wełny - piękny melanż granatowo-fioletowy.
dane techniczne:
włóczka: Drops Alpaca (100% alpaca), kolor nr 6834 - przerabiana podwójnie
zużycie: 12 motków, tj. 600 gram
druty: ściągacze nr 4.0, reszta nr 4.5
~~~~~~
Następny to kardigan z błękitnego dropsowego delighta. Zbierałam się do niego od dawna i wreszcie go mam. Robiony w całości od góry ze zmianą nitki co drugi rząd. Niezapinany.
dane techniczne:
włóczka: Drops Delight (75% wool/ 25% nylon), kolor nr 04
zużycie: 6 motków, tj. 300gram
druty nr 3.5
~~~~~~
Następne to dwie pary mitenek.
Pierwsze z końcówki dropsowego delight'a, nie pamiętam numerów kolorów. Wyciągnęłam jakieś kłębuszki z pudła, wzięłam druty 2.5 i robiłam "na żywioł" zmieniając nitkę co rząd. W efekcie mam parę mitenek, które nie są parą, jeśli chodzi o kolor. Za to świetnie grzeją dłonie.
Drugie są wypadkową impulsywnego zakupu i chęci przetestowania włóczki "na czymś małym". Najpierw miały być skarpetki, ale stanęło na mitenkach.
dane techniczne:
włóczka: Cool Wool Merino Print Superfein firmy Lana Grossa, 160m/50g, kolor nr 785
zużycie: 1 motek, tj. 50 gram
druty nr 3.0
Na początek męski sweter, który czekał na sesję najdłużej, bo aż od grudnia. Skończony przed Bożym Narodzeniem był noszony z wielkim upodobaniem, bo okazało się być wygodny i bardzo ciepły.
Zdecydowałam się robić podwójną nitką, by był prawdziwym zimowym swetrem i zrobiłam mu dłuższy tył (za pomocą rzędów skróconych) co okazało się bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Zdjęcia, niestety, "z wieszaka", ale za to dobrze oddające kolor wełny - piękny melanż granatowo-fioletowy.
dane techniczne:
włóczka: Drops Alpaca (100% alpaca), kolor nr 6834 - przerabiana podwójnie
zużycie: 12 motków, tj. 600 gram
druty: ściągacze nr 4.0, reszta nr 4.5
~~~~~~
Następny to kardigan z błękitnego dropsowego delighta. Zbierałam się do niego od dawna i wreszcie go mam. Robiony w całości od góry ze zmianą nitki co drugi rząd. Niezapinany.
włóczka: Drops Delight (75% wool/ 25% nylon), kolor nr 04
zużycie: 6 motków, tj. 300gram
druty nr 3.5
~~~~~~
Następne to dwie pary mitenek.
Pierwsze z końcówki dropsowego delight'a, nie pamiętam numerów kolorów. Wyciągnęłam jakieś kłębuszki z pudła, wzięłam druty 2.5 i robiłam "na żywioł" zmieniając nitkę co rząd. W efekcie mam parę mitenek, które nie są parą, jeśli chodzi o kolor. Za to świetnie grzeją dłonie.
Drugie są wypadkową impulsywnego zakupu i chęci przetestowania włóczki "na czymś małym". Najpierw miały być skarpetki, ale stanęło na mitenkach.
dane techniczne:
włóczka: Cool Wool Merino Print Superfein firmy Lana Grossa, 160m/50g, kolor nr 785
zużycie: 1 motek, tj. 50 gram
druty nr 3.0
Kolor męskiego sweterka nieziemski , w alpace robionej podwójną nitką musiało być naprawdę ciepło:) sweterek " bez guzików" fantastyczny, ciekawi mnie czy nitki obcinałaś , czy wiązałaś przy zmianie co dwa rzędy? Mitenki też świetne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa o udziergach :)
UsuńCo do zmiany kolorów to jeśli zmieniam nitki co drugi rząd, to radzę sobie w ten sposób, że ostatnie oczko "powrotnego" rzędu przerabiam obiema nitkami na raz. Dzięki temu nie mam przeciąganych nitek na brzegu dzianiny, a brzeg wygląda schludnie i można nawet nie robić osobnej plisy (jeśli używa się wzoru, który się nie zwija). Nie tnę nitek, bo po takim zabiegu włóczka jest nie do odzyskania.
Pozdrawiam :)
Wszystko co Pani wydziergała jest śliczne i te kolory tylko och ! i ach ! Jak zobaczyłam musztardowe mitenki to postanowiłam zrobić sobie i ciekawi mnie co to znaczy i-cord w zakończeniu . Dziękuje za linka i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Małgosiu, miło mi, że podobają Ci się moje robótki. Zakończenie i-cord tworzy ładny wałeczek na końcu robótki. Najlepiej nauczy się go z filmiku -> http://www.garnstudio.com/lang/en/video.php?id=86
UsuńTrzeba tylko wziąć pod uwagę, że ten rodzaj zakończenia wymaga trochę więcej nitki niż zwyczajne zamykanie oczek.
Pozdrawiam :)
ps. spokojnie możesz pisać do mnie przez "ty", a nie przez "pani", naprawdę będzie OK :)
Mitenki bardzo urokliwe. I jeszcze swetry... Super. Fajny sposób na łączenie nitek. Pewnie kiedyś skorzystam ze tego myku.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
UsuńTe tęczowe mitenki wyglądają niesamowicie, bardzo lubię takie połączenie kolorów - granat, fiolet i czerwień. Niestety okazało się, że ja w ogóle nie mogę mieć na sobie nic z wełny, co bezpośrednio dotyka ciała, bo gryzie mnie okropnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję, też lubię te mitenki, nosze je przy komputerze, bo mi marzną dłonie.
UsuńTeż mam bardzo wrażliwą skórę, ale metodą prób i błędów znalazłam wełny, które mnie nie gryzą (głównie merynosy i wełna poddana obróbce superwash), a pozostałe swetry noszę z czymś pod spodem - prawdziwa wełna i alpaka jest zdecydowanie cieplejsza niż wszelkie syntetyczne włókna i u mnie zawsze wygrywa z każdym polarem :)
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź myślę ,że dam radę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! Małgosia
Bardzo podoba mi się włóczka ( kolor ) męskiego swetra. Ten błękitny kardigan be zapięcia też świetny.
OdpowiedzUsuńMitenki urocze. Należę do osób , które bardzo marzną w dłonie i dlatego też często noszę mitenki.
Cieplutko pozdrawiam Dorota
Piękności włóczkowo robótkowe. Bardzo ładnie wykonane sweterki a mitenki to cudo kolorystyczne. Podziwiam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń