Mimo, że nie piszę to jednak nie znaczy, że nie dziergam.
Wydziergałam bluzkę - cienka włóczka na drutach nr 3 - która po upraniu okazała się być za duża i została odłożona do sprucia i zrobienia na nowo, ale nie teraz, bo już na nią patrzeć nie mogę ;)
W ramach odstresowania i nieprzejmowania się rozmiarem zaczęłam robić chustę. Kolejną, ale taką bardziej na jesień, bo z cienkiej bawełny z akrylem. Scheepijes ma cudne motki Whirl'a w tonacji ombre i właśnie taka chusta mi się zamarzyła. W jadeitowym kolorze i w kaskadach pienistych fal - pewnie wyjdzie duża, ale to nie szkodzi.
Na razie mam jeszcze niewiele, ale już widzę, że efekt będzie taki, jak chciałam. To dobre, bo zaczynałam ją 4 razy, bo nie mogłam dogadać się z powtórzeniami wzoru, ale sytuacja została opanowana i teraz pozostała już tylko przyjemność dziergania :)
Wydziergałam bluzkę - cienka włóczka na drutach nr 3 - która po upraniu okazała się być za duża i została odłożona do sprucia i zrobienia na nowo, ale nie teraz, bo już na nią patrzeć nie mogę ;)
W ramach odstresowania i nieprzejmowania się rozmiarem zaczęłam robić chustę. Kolejną, ale taką bardziej na jesień, bo z cienkiej bawełny z akrylem. Scheepijes ma cudne motki Whirl'a w tonacji ombre i właśnie taka chusta mi się zamarzyła. W jadeitowym kolorze i w kaskadach pienistych fal - pewnie wyjdzie duża, ale to nie szkodzi.
Na razie mam jeszcze niewiele, ale już widzę, że efekt będzie taki, jak chciałam. To dobre, bo zaczynałam ją 4 razy, bo nie mogłam dogadać się z powtórzeniami wzoru, ale sytuacja została opanowana i teraz pozostała już tylko przyjemność dziergania :)
Ładny kolor:) A tamta bluzka w jakim Ci rozmiarze wyszła? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszło mi spore L, a noszę M, więc jest mi w nie dość przewiewnie ;) Pewnie zrobię zdjęcia i pokażę ją, i może ponoszę ją w jakiś upał, ale myślę że na koniec ją przerobię.
UsuńPozdrawiam :)