Przejdź do głównej zawartości

Świąteczne zaległości - wydziergane

 Co prawda jest już po świętach, ale wciąż zimowo, więc  moje udziergi jakoś się zaprezentują ;)

Otóż w końcu listopada postanowiłam zrobić sobie świąteczny komplet - czapkę i rękawiczki, które nosiłabym przez cały grudzień aż do święta Trzech Króli (trzeba jakoś wyznaczyć sobie końcową datę ;) ).

Zamówiłam włóczkę z Dropsa - merino baby i alpakę w odpowiednio świątecznych kolorach i jak przyszła zabrałam się za dzierganie.

Na pierwszy ogień poszły rękawiczki:


Tak mi się spodobały, że od razu wydziegałam do nich czapkę:


Czapka zacna, jak widzicie. Ciepła i dobrze trzymająca się głowy. I tak się złożyło, że bardzo spodobała się mojej mamie, więc zmieniła właścicielkę, a ja wydziergałam  dla siebie kolejną, już w innym układzie kolorów, bo ilości włóczki nie pozwalały na zrobienie identycznej. 


 Mam czerwona kurtkę, wiec czapka pasowała idealnie :)

Komentarze

  1. No super, ta czapka czerwona bardzo spodobała mi się wyjątkowo. Gratuluję zdolności i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie czapki są świetne i rękawiczki również. Jak dla mnie to przydałyby się także do tej czerwonej czapki. Wtedy byłby pełny komplet🙂.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)