Pół roku temu zauroczyła mnie pewna chusta. Stworzona przez Stevena Westa - Shawlography ! Dostępny jest też na Raverly - Shawlography W związku z tym zauroczeniem, chyba pierwszy raz, kupiłam wzór i zaczęłam dziergać. Zauroczenie było tak wielkie, że na przestrzeni pół roku powstały aż cztery chusty - trzy znalazły nowe właścicielki, a jedna jest moja :) Wzór jest cudny, świetnie opisany i do niego są dokładne filmy instruktażowe, które prowadzą oczko po oczku - cud, miód i orzeszki! Wszystkie chusty robiłam z włóczki o grubości light fingering (400m/100g) - z Shoppel-Wolle Admiral (ta w szarościach z granatem), z Baby Merino z Dropsa i z Flory również Dropsa (ta w kolorach koralowych). Druty wszedzie nr 3.