Przejdź do głównej zawartości

"Przecież miało być tak pięknie, wywiady miały być..." - wydziergane/niewydziergane

 

Włóczka firmy Holst Garn, a dokładnie Holst Garn Coast, o składzie 55% merino i 45% bawełna.

Od dawna czytam różne zachwyty o niej i oglądam jak dziewiarki robią z niej same cudności. Ma bardzo dużą paletę kolorów, dobrze się z niej robi i jest miła w noszeniu, wydajna - słowem same plusy. Czytając to wszystko zachciałam mieć coś z tej włóczki.

Rok temu, na imieniny, zażyczyłam sobie Holst Coast w kolorze ecru w ilości „na sweter”.

Prezent dostałam i najpierw zachwycałam się motkami zapakowanymi w półprzezroczystą banderolę z eleganckim napisem i zastanawiałam się jakiż to sweter zrobię z tego cuda.

Porobiłam próbki z pojedynczej nitki i z podwójnej, i doszłam do wniosku, że sweterek to jednak z podwójnej, bo chciałam robić ściegiem angielskim i przy pojedynczej nitce dzianina wyglądała dość niechlujnie, a nie miałam zamiaru robić na drutach cieńszych niż 3.0.

Więc zrobiłam próbki, uprałam (jak nie ja), wysuszyłam pomierzyłam i zrobiłam wszystkie obliczenia potrzebne do wykonania swetra. Zdecydowałam się robić w częściach, żeby lepiej trzymał formę.

Zrobiłam przód i tył i dotarłam do rękawów. No i przy rękawach, chyba z nudów, wymyśliłam sobie dodawanie oczek nie od wewnętrznej strony rękawa, tylko na zewnętrznej, na linii ramienia, żeby przy okazji uzyskać ozdobne rozchodzenie się rzędów wzoru. Jak wymysliłam tak zrobiłam i... wyszło do bani. Po wszyciu rękawów, upraniu i wysuszeniu swetra okazało się, że takie rozwiązanie zaowocowało rękawami, które sugerowały, że mam ramiona jak rzeźnik z Brooklinu :D

Wyprułam rękawy, sprułam do makietów i zrobiłam od nowa, tym razem dodając oczka tam gdzie zwykle się robi, znaczy pod wewnętrzej stronie rękawów. Niestety, sweter z nowymi rękawami wcale nie wyglądał dużo lepiej - coś było bardzo nie tak :/

Co tu będę się rozwodzić nad swoim rozczarowaniem i niezbyt cenzuralnymi słowami, które przeleciały mi przez głowę - ważne jest to, że sweter sprułam.

A potem pracowicie porozdzielałam kłębki podwójnej nitki na kłębki pojedynczej, a w końcu przewinęłam je na zwijarce na walcowe motki. Byłam znów na początku drogi do posiadania swetra z holsta.

Na marginesie trzeba przyznać, że włóczka zniosła te wszystkie manewry bez mrugnięcia okiem i po przewinięciu wciąż wyglądała jak nowa.

 Jak już przetrawiłam porażkę zrobiłam drugie podejście. Tym razem miał powstać kardigan.

Wybrałam wzór, porobiłam próbki i -o ironio - znów okazało się, że wzór zdecydowanie lepiej wygląda z podwójnej nitki.

Zrobiłam więc przód i tył, zszyłam je razem, uprałam i wysuszyłam i stwierdziłam, że wygląda fajnie i będzie super sweter.

Zabrałam się za rękawy. Robiłam dwa na raz żeby były takie same. Robiłam i mierzyłam, mierzyłam i robiłam, a że robiłam od dołu, znaczy od mankietu, to bardzo nie chciałam, żeby były za krótkie, bo nie cierpię rękawów do nadgarstków. Muszą być ZA nadgarstek. Inaczej mam wrażenie, że mi zimno w ręce.

No więc to moje upodobanie do odpowiednio długich rekawów plus wybrany ścieg sprawiły, że zrobiłam rękawy za długie. Żeby to było widać odrazu to żaden problem, ale mankament ukazał się po wszyciu ich na miejsce, upraniu i wysuszeniu, kiedy ścieg się rozciągnął i docelowo wypłaszczył.

Tak więc rękawy są za długi o około 10 cm i żadne podwijanie nic nie da. Trzeba wypruć je i odpowiednio skrócić i wszyć spowrotem - brrr...

Na razie sweter leży w szafie, bo odechciało mi się na niego patrzeć. Jakiś pechowy jest. Jak mi przejdzie niechęć i go poprawię, to z pewnością się tym pochwalę.

 

„Przecież miało być tak pięknie, wywiady miały być...” ;D

 

 

Komentarze

  1. Nie wypruwaj rękawów, w odpowiadającej Ci długości rękawa(bez ściągacza) przełóż oczka jednego okrążenia na cienkie druty, przetnij nitkę i odpruj mankiet. Potem przerób oczka na docelowe druty , zrób ściągacz .zakończ i będzie super.Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)