Przejdź do głównej zawartości

z dziennika podróży - Ostra Brama i Niemen


Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.

Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.




Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;




Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.



A.Mickiewicz "Pan Tadeusz", Inwokacja

Komentarze

  1. "Dziś piękność twą w całej ozdobie
    Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie." :-D
    Piękny Niemen! Bardzo mi się ta rzeka spodobała, i wrażenie robią te nisko wiszące nad nią chmury.

    OdpowiedzUsuń
  2. W pewnym sensie to kwintesencja dawnej Rzeczypospolitej: "Litwo ojczyno moja", ruskie pierogi, szczupak po żydowsku i poznańskie bambergi.

    MumakiL

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak sobie rozmyślam o tym, że poczucie siły i wielkości pozwala na akceptację różnych obcych (bliższych i dalszych) wpływów, na asymilację i na wchłanianie nowych elementów do własnej kultury. To zapewnia różnorodność, broni przed ksenofobią, wzbogaca kulturę i stymuluje jej rozwój.

    Poczucie słabości zaś rodzi lęk przed tym, co obce, prowadzi do filtrowania własnej kultury przez etniczne sitko, niestety ją zubażając.

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz zupełną rację i bardzo się ciesze, ze napisałaś to tutaj - to takie ładne i mądre słowa.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że mogłam zobaczyc i przeczytać relacje z pobytu w Wilnie kogoś, kogo znam. Wprawdzie blizszy mi Lwów, moze dlatego, że jedna z moich ulubionych "ciotek", przyjaciółka mamy jest córką lwowiaków i coś niecoś obiło mi się o uszy w dzieciństwie nt. tego miasta, poza tym, rodzina mojej nieżyjącej już teściowej pochodziła z tamtych okolic i miałam okazję widzieć wiele starych zdjęć rodzinnych oraz posłuchać opowieści, ale ze ostatnio nienajlepiej się czuję w XXI wieku, uciekam marzeniami i myślami do XIX. I Wilno tez sie w tym mieści;).Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja dziękuję za obejrzenie tych kilku zdjęć i odnalezienie w cytowanych słowach Mickiewicza tego, co kłębiło się we mnie w czasie wizyty w tym mieście.

    :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)