Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

fotograficzny poniedziałek

wydziergane - Pod Chinkę nr 3, 4 i 5

Reszta gwiazdkowych prezentów, których nie zdążyłam pokazać przed świętami. Obdarowani się ucieszyli, co widziałam na własne oczy i co sprawiło mi ogromną frajdę. Po kolei: - beret dla teściowej   dane techniczne: włóczka: Angora firmy Ram, kolor 303 (500m/100g), 60%akryl/ 40% moher druty: 3.0 mm i 6.5mm zużycie: 90 gram - czapka dla męża, możliwość noszenia na obu stronach     dane techniczne: włóczka: Regina firmy Adriafil, kolor nr 022 (125m/50g), 100% merino wool druty: 4.0 mm zużycie: 100 gram (dwa motki)  - oraz szalik dla syna, długi i też różnie wyglądający na każdej ze stron dane techniczne: włóczka: Lauca firmy Araucania (166m/100g), 80% wełna/10% jedwab/ 10% wełna wielbłądzia druty: 5.0 mm wymiary: 160cm x 23cm zużycie: 200gram (dwa motki)

fotograficzny poniedziałek - Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt! Wesołych Świąt!    Wesołych Świąt!  Wesołych Świąt! 

wydziergane - chevron'owa czapka

Ogólnie nie lubię czapek, ale nie lubię też, jak mi zimno w głowę. Zrobiłam więc sobie czapkę, podwójną. Z wierzchu jest wielokolorowy wzór chevron, a od środek jest gładki, za to w kolorze czekoladowym. Musicie uwierzyć mi na słowo, bo nie mam zdjęć środka :) Czapka jest ciepła, lekka i kolorowa. dane techniczne: włóczka:  wierzch - Mille Colori Baby firmy Lang Yarns, (100% merino) kolor 7704 środek: Sock firmy Malabrigo Yarn (100% merino), kolor 810 Cordovan druty: 3.0 mm zużycie: po 45 gram z każdego koloru.

Chudy jest chory

Dwa tygodnie temu pojechałam z Chudym do weta, bo zrobił się jeszcze chudszy niż zwykle. Przestałam się zastanawiać czy się tą podróżą zestresuje czy nie, bo doszłam do wniosku, że jak tak dalej pójdzie to się zagłodzi. Pan doktór po pierwsze stwierdził, że jest odwodniony i że trzeba zrobić badania krwi, by stwierdzić co mu jest. Jako, że od ostatniego posiłku Chudego minęło 4 godziny, to pobrali krew, a kotu dali kroplówkę i powiedzieli, by przyjechać z nim następnego dnia, bo będą mogli powiedzieć co mu dolega. Otóż Chudy ma niewydolne nerki. Nie jest to dobra wiadomość, bo nerki się nie regenerują jak np. wątroba. Prawdopodobnie przez to, że został wykastrowany, a potem niewłaściwie karmiony. Od czasu jak jest u nas (ponad trzy lata) je karmę o odpowiednim ph, ale to tylko spowolniło postęp choroby. Na początek Chudy dostał tydzień kroplówek i leki do łykania, które odciążają nerki. Dodatkowo ma też anemię, która jest spowodowana właśnie źle działającymi nerkami. Zmieniłam mu k

fotograficzny poniedziałek

wydziergane - Pod Choinkę nr 2

Następny udzierg przeznaczony na prezent - chusta Morski Brzeg. Od jakiegoś czasu mama wspominała, że potrzebowałaby chusty w niebieskim kolorze i jednocześnie, że podoba się jej połączenie błękitów z beżami. W wyniku tego wspominania przygotowałam dla niej chustę, zupełnie prostą w formie, bo chciałam wyeksponować kolorystykę włóczki. dane techniczne:  włóczka: Moher Special Ebruli firmy Nako, (550 m/100g), kolor 80793 druty: 6.5 zużycie: dwa motki, 200g

wydziergane - Pod Choinkę nr 1

Pierwszy z udziegów przeznaczonych na prezenty świąteczne. Przyszła,właścicielka jest miłośniczką zielonego i czarnego, więc mam nadzieję, że kolorystyka zestawu przypadnie jej do gustu. Całość składa się z chusty zrobionej wzorem entrelac i pasiastych mitenek. Chusta: mitenki:   dane techniczne:  chusta: włóczka: Drops Delight firmy Garnstudio, kolor 16 druty: 3.5 zużycie: łącznie 230 gram mitenki: włóczka: Drops Delight firmy Garnstudio, kolor 16 i Drops Alpaca firmy Garnstudio, kolor 8903 druty: 2.5 zużycie: po 20 gram z każdego koloru

fotograficzny poniedziałek

wydziergane - kardigan Zielona Woda

Kardigan Zielona Woda został skończony i jest z sukcesem noszony od jakiegoś czasu. Doczekał się nawet zdjęcia. Jednego, bo na balkonie mróz, a tylko tam jest odpowiednie światło, bo w domu za ciemno. Tym razem zrobiłam dziurki w listwie brzegowej i sweter dostał guziki. Powiem Wam, ze na wybieraniu guzików spędziłam prawie pół godziny, bo oczywiście moja wizja i zasoby handlu są dość rozbieżne, ale jakoś udało się pójść na kompromis. Kompromis, z którego jestem bardzo zadowolona. Na zdjęciu można zauważyć, że aby złamać monotonię pasków główna część swetra jest robiona paskami z dwóch rzędów, natomiast rękawy mają inny układ. Prawy jest z prążków ze zmianą kolorów co rząd, a lewy ma zmianę kolorów w paskach czterorzędowych. Ten zabieg i dwa kolory guzików wprowadziły trochę zabawy, a na tym właśnie mi zależało. Całość robiona reglanem od góry, podkrój szyi profilowany rzędami skróconymi, ale tylko tyle, by sweter nie "właził" mi na szyję, bo tego nie lubię.   dane

fotograficzny poniedziałek