Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2011

milczę, lecz jestem

Żyję. Tyle, że ostatnio mam jakiegoś doła. Kiedyś obiecałam sobie, że wiewiórka nie będzie "blogiem Jęczącej Marty", więc milczę. Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i za komentarze :) Odezwę się, jak mi przejdzie chandra.

Sweter Grafiti

Nareszcie zrobiłam zdjęcie swetra, który skończyłam w zeszłym tygodniu. Sweter był dla Młodego. Zrobiony jest ze świetnej włóczki Ecologico Color firmy Schachenmayr, 100% wełny - miękka, nie gryząca, wprost idealna. Robiłam ściągacze na drutach  5,5 i na 6,0 resztę robótki, zużyłam prawie 600 gram. Mimo że dominującym kolorem jest szarość w kilku tonach, to dzięki barwnym nitkom całość sprawia  wrażenie czegoś kolorowego. Sweter zrobiłam w niecały tydzień - tym razem obyło się bez prucia - i dłużej trwało suszenie go po praniu i złapanie na modelu za dnia ;) Obecnie uczę się robić skarpetki. Jedną  już mam, nawet pasuje, jak zrobię drugą to się pochwalę ;) Kiedyś już zrobiłam jedną skarpetkę, ale miała skazę w postaci rozciągniętego oczka, które w rezultacie wyglądało jak drabinka. Została spruta i zamieniona na ażurową chustkę . Tym razem, mam nadzieję, skończy się jednak na skarpetkach ;)

Ambasador

Przedstawiam Wam mocno czekoladowe ciasto, delikatnie wilgotne, miękkie w środku, ale z chrupiącym wierzchem. Nie jest to, w żadnym wypadku, brownie.  Ciasto pieczone było u mnie w domu odkąd pamiętam i mama zwała je szumnie Ambasadorem. Kiedyś spytałam dlaczego właśnie tak, odpowiedziała, że taki ciemnoczekoladowy gość z dużą ilością kakao musi pochodzić z zamorskich krajów i na pewno jest ambasadorem.  Jaki by nie był rodowód tej nazwy ciasto jest wyjątkowo dobre i  - dzięki zaparzeniu mąki - zachowuje świeżość do tygodnia jeśli damy mu na to szansę ;))  Pyszne jest do kawy jak do herbaty, doskonałe ze szklanką zimnego mleka, a wprost idealne z kleksem kwaśnej śmietany. Ambasador składniki: 1,5 szkl cukru (dałam trzcinowy) 1 kostka margaryny 0,5 szkl. mleka 3 łyżki kakao 2 szkl mąki 3 jajka (osobno żółtka i białka) 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 0,5 tabliczki gorzkiej czekolady (opcjonalnie) wykonanie: Rozgrzać piekarnik do 170 stopni Celsjusza. Formę keksów

Światowy Dzień Kota

Wszystkiego najlepszego Koty!

koci taniec na wąsach

W oknie dużego pokoju wiszą szklane kryształki. Kilka, każdy inny. Kiedy zaświeci słońce, a świeci często, bo to południowe okno, kryształki łapą światło i rozbijają je na małe tęcze. Wystarczy wtedy ich dotknąć, a cały pokój wiruje tęczowymi błyskami. Kiedy słońce świeci do pokoju, a na ścianach drgają kolory, Bibeńka staje na wąsach w kocim tańcu zachwytu nad faktem istnienia.

Zimowa Ostoja - raport

Aby nie popaść w rutynę włóczkową, staram się znaleźć czas również na haftowanie. Praca nad Ostoją posuwa się do przodu, oprócz kolorów i zarysów zaczyna się pojawiać faktura haftu. Ten obraz jest złożony z krzyżyków i półkrzyżyków, z czego są one różnej grubości z racji używania różnej ilości nitek: od dwóch przez trzy i cztery aż do sześciu. Wszystko to powoduje, że poszczególne elementy zaczynają być widoczne, mimo że różnią się od siebie tylko drobnymi niuansami kolorystycznymi.  ~~~~~~~~~~~~ Na koniec mała uwaga dla zainteresowanych moim malowaniem. Z racji tego, że  dość często wstawiam prace na Szkice i Akwarele, postanowiłam nie zawiadamiać o każdej z nich tutaj, by nie zmieniać bloga w centrum informacyjne ;) W zamian dodałam w bocznym menu, pod banerem prowadzącym na Szkice i Akwarele, widok ostatniego zamieszczonego wpisu. Zapraszam :)

kamizelka "Czerwona Pomarańcza"

Wydłubałam sobie kamizelkę z kolorowej włóczki. Bliźniacza siostra włóczki z której zrobiony był Oposowy Sweter , ma kolory czerwonej pomarańczy. Jedliście takie? Krwiście czerwony miąższ poprzetykany mocnym pomarańczem, soczyste, ostre w smaku i tak słodkie, że aż drapią w gardle. Dzikie. Zwariowane. Kamizelkę też chciałam mieć zwariowaną. I do tego paski miały być pionowe, nie poziome. W rezultacie robiłam ją od bocznych szwów do połowy pleców i przodu. Obrobiona jest plisami z wzoru francuskiego. Nieregularnie prawy dżersej przecinają rzędy lewych oczek. Włóczka Stripe Colors ((65%wełna, 35% akryl) niecałe 300g, druty 4.5. przód i tył detal pleców i dolnej plisy

Candy u Pimposhki

Pimposhka zorganizowała na swoim blogu Candy z okazji drugiej rocznicy bloga (wszystkiego najlepszego, Pimposhko!). Do wylosowania jest cudna Pimposhkowa wełna, 100g/400m 100% BFL Superwash. Czyż nie słodkości? Do tego wszystkiego Pimposhka oferuje się ufarbować owe cudo na kolor według zachcianki szczęśliwca, który wylosuje to cudo. W imieniu Pimposhki, zapraszam :)

Sweter Kamieńczyk skończony

Skończyłam. Sweter został wydłubany, zszyty i nareszcie leży tak, jak chciałam. Jestem z niego bardzo zadowolona, włóczka jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Aż się wierzyć nie chce, że 100% wełny może w ogóle nie gryźć, mało tego, że jest takie "milusie" ;) Włóczka Worsted Stonechat, 100% merino, druty 5,0 (ściągacze) i 5,5 pozostałe części. Zużyłam prawie 400 gram.