Przejdź do głównej zawartości

żeby nie było za pięknie - problemy z Klasykiem

Użeram się z Klasykiem.
Najpierw w połowie pleców przestraszyłam się, że nie starczy mi włóczki. Przemyślałam wzór i zdecydowałam się skrócić sweter, Jako, że nabierałam je na łańcuszku to uznałam, że jeśli zostanie mi włóczka po skończeniu całości to dorobię ściągacz w druga stronę. Zrobiłam więc plecy i przód, oba bez większych problemów. Bfl jest świetny i bardzo przyjemnie się z niego robi.
Postanowiłam rękawy wrabiać od góry i tu zaczęły się schody. Zszyłam przód z tyłem, nabrałam oczka i przekładając co rusz kawał swetra na kolanach, wydłubałam główkę za pomocą rzędów skróconych. Całe szczęście, że coś mnie tknęło i przymierzyłam całość zanim poszłam dalej z rękawem. Wyszło na to, że nabrałam za dużo oczek i rękaw ma bufkę!
Załamałam się, bo nie znoszę pruć. Nie sama czynność mnie dołuje, ale fakt cofania się w robocie. No więc, wzdychając ciężko, sprułam to co zrobiłam i odłożyłam robótkę na bok.
Przez dwa dni zastanawiałam się, czy nie odpuścić sobie posiadania swetra i skończyć na kamizelce. Też byłaby ładna, a z pozostałych dwóch motków mogłabym zrobić sobie chustę... Z drugiej strony nie lubię się poddawać i rezygnować z tego, co sobie wymyśliłam.
Po dwóch dniach przeliczyłam raz jeszcze oczka, nabrałam na nowo i obecnie mam już prawie całą główkę, tym razem bez bufki.
Dziergam dalej :)

~~~~~~

Di - nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ta angora jest milutka i mięciutka - ma 70% moheru i on troszkę "gryzie". Na szal może być, ale na komin bym jej raczej nie użyła. 
Miriel - dziękuję :) będzie szeroki szal, mam już połowę i teraz będzie już "z górki".


PS. jak widać powyżej, postanowiłam zmienić system odpowiadania na komentarze - będę odpowiadać nie w komentarzach pod wpisem, lecz pisząc kolejny wpis będę umieszczała je na końcu. Myślę, że tak będzie wygodniej dla osób, które nie używają powiadomienia mailowego o pojawiających się komentarzach. Te osoby, które tego powiadomienia używają, nie będą za to zasypywane mailami o kolejnych pojawiających się komentarzach w danym wątku.
Aha, wyłączyłam też moderację komentarzy :)

Komentarze

  1. Juz sie nie moge tego swetra doczekac. Jestem pewna, ze bosko bedzie sie nosil. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, ciekawe podejście do komentarzy... Ale jak nie będziesz odpowiadać z komentarzach, tylko we wpisach, to się nie da pogadać! :-))
    Jeśli chodzi o mnie, to ja specjalnie włączam sobie powiadomienia, żeby dostawać informacje, jak inni komentują lubiane przeze mnie blogi... No i czytam wszystkie komentarze pod Twoimi wpisami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, a jak napiszę komentarz do jakiegoś dawniejszego posta?... (oo)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)