Krótki wypad nad morze, bo wiało i chcieliśmy sprawdzić, czy fale są duże. Były w sam raz i szumiały jak należy. Przywiozłam trochę piasku w butach i garść morskich fotek.
Na froncie robótkowym praca w pełni. Po krótkim przestoju, kiedy czekałam aż skarpetowe czwórki przyjadą pocztą, dziergałam dziś cały dzień i mogę się już pochwalić prawie skończonymi rękawami.
Jestem bardzo zadowolona z zestawienia kolorystycznego, które wybrałam i z pomysłu na cały sweterek. W czasie mierzenia natychmiast ujawnia swoje właściwości grzewcze, będzie mi w nim przyjemnie ciepło w chłodne dni jesieni i zimy.
Zdjęcie-zajawka, robione w pełnym słońcu więc trochę przekłamuje kolory - ciemny nie jest aż tak głęboki, a jasny jest bardziej niebieskawy, bardziej jak morze na tej ostatniej fotce.
Jestem bardzo zadowolona z zestawienia kolorystycznego, które wybrałam i z pomysłu na cały sweterek. W czasie mierzenia natychmiast ujawnia swoje właściwości grzewcze, będzie mi w nim przyjemnie ciepło w chłodne dni jesieni i zimy.
Zdjęcie-zajawka, robione w pełnym słońcu więc trochę przekłamuje kolory - ciemny nie jest aż tak głęboki, a jasny jest bardziej niebieskawy, bardziej jak morze na tej ostatniej fotce.
W pierwszym momencie, na pierwszym zdjęciu, myślałam, że to śnieg :D...
OdpowiedzUsuń:))) Nie przyszło mi do głowy, że można tam zobaczyć śnieg, choć piasek był faktycznie prawie biały :)
UsuńJa też w pierwszej chwili na ten "śnieg" z przestrachem zerknęłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:D Owszem, temperatura nad morzem nie jest powalająca, ale do śniegu to jeszcze trochę ;)
Usuńpozdrawiam :)
Kocham nasze morze!!!!Piękne zdjęcia:)))pozdrowionka serdeczne:)))
OdpowiedzUsuńzbierałaś kiedyś bursztynki ? ja mam kilka , najwięcej jest po sztormie .
OdpowiedzUsuńsezon wszelakich robótek rozpoczynam w listopadzie :)
Bursztyny zbierałam kiedyś, daaawno. Na plażach w Zatoce nie ma co liczyć na nie, a i na pełnym morzu te plaże gdzie bywam są zbyt mocno uczęszczane przez ;ludzi, by liczyć na bursztyny.
Usuńpozdrawiam :)