czasami proces twórczy doprowadza do szaleństwa lutego 22, 2014 ps. mimo (widocznych powyżej) przejściowych trudności, kardigan został zaprojektowany ;) Etykiety Haker kocie opowieści przez obiektyw Komentarze Unknown22 lutego 2014 20:00Cudowne zdjęcia :-) Wspaniały model/modelka :-)Pozdrawiam serdecznie. OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzPrzygody z drutami22 lutego 2014 20:46Piekny post, a rzeszkody bardzo sldkie,pa, aniaOdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzLela i Moonah22 lutego 2014 21:16Co za kocio :D Cudo!OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzEwa-Handmade-Art22 lutego 2014 23:54to całe szczęście że projekt zrealizowany Koteczek słodziutki ;-)))OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzallshadesofblue78.blogspot.com23 lutego 2014 09:00Wszystko znalazło na szczęście szczęśliwe zakończenie:)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzAbigail24 lutego 2014 23:18I te tylne łapki!!! Ach!!! Mistrzostwo :D.OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzxmas_eve25 lutego 2014 12:20Haker jest niechybnie bratem bliźniakiem Teofila ;)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzMaria Łuczaj26 lutego 2014 10:25Takie trudności to tylko przytulić i wymiziać. OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach. Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
Cudowne zdjęcia :-) Wspaniały model/modelka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekny post, a rzeszkody bardzo sldkie,pa, ania
OdpowiedzUsuńCo za kocio :D Cudo!
OdpowiedzUsuńto całe szczęście że projekt zrealizowany
OdpowiedzUsuńKoteczek słodziutki ;-)))
Wszystko znalazło na szczęście szczęśliwe zakończenie:)
OdpowiedzUsuńI te tylne łapki!!! Ach!!! Mistrzostwo :D.
OdpowiedzUsuńHaker jest niechybnie bratem bliźniakiem Teofila ;)
OdpowiedzUsuńTakie trudności to tylko przytulić i wymiziać.
OdpowiedzUsuń