Popołudniowy sweter skończony. Uprany, wysuszony i obfocony na ludziu ;)
Robiło mi się go szybko i sprawnie, jedyne co mnie niepokoiło to to, że robiłam go dłuższego niż jego brat-bliźniak i obawiałam się, ze nie starczy mi włóczki na ściągacz pod szyją i odpowiednio długie rękawy. W rezultacie włóczki w kolorze ancient starczyło na styk na ściągacz przy szyi, a przy rękawach zdecydowałam się na ściągaczowe mankiety w kolorze camel, bo z koloru duck egg wyszły do kostek nadgarstków, zdecydowanie dla mnie za krótkie.
Podkrój szyi wyprofilowałam za pomocą rzędów skróconych i ściągacz również profilowałam za pomocą tej samej metody, by na ramionach był wiekszy niż na przodzie i tyle. W rezultacie tych zabiegów ściągacz leży idealnie i nie włazi mi na szyję czego nie cierpię.
Jestem z niego bardzo zadowolona i pewna, ze będzie się równie dobrze nosił co dwa pozostałe swetry z tej włóczki. Jako, ze został mi jeszcze jeden motek w kolorze jasnoniebieskim, możliwe jest, ze zdecyduję się dokupić do niego jakieś jasne kolory i zrobię jeszcze jeden sweter według tego schematu.
Na razie cieszę z tego, który mam :)
dane techniczne:
włóczka: Rowan Felted Tweed (50% Merino, 25% Rayon, 25% Alpaca), 175m/50g, kolory: 172 Ancient (zużycie 3 motki), 173 Duck Egg (zużycie 1 motek ), 157 Camel (zużycie 1 motek)
druty: 3.5mm - ściągacze, 4.0mm - całość
Robiło mi się go szybko i sprawnie, jedyne co mnie niepokoiło to to, że robiłam go dłuższego niż jego brat-bliźniak i obawiałam się, ze nie starczy mi włóczki na ściągacz pod szyją i odpowiednio długie rękawy. W rezultacie włóczki w kolorze ancient starczyło na styk na ściągacz przy szyi, a przy rękawach zdecydowałam się na ściągaczowe mankiety w kolorze camel, bo z koloru duck egg wyszły do kostek nadgarstków, zdecydowanie dla mnie za krótkie.
Podkrój szyi wyprofilowałam za pomocą rzędów skróconych i ściągacz również profilowałam za pomocą tej samej metody, by na ramionach był wiekszy niż na przodzie i tyle. W rezultacie tych zabiegów ściągacz leży idealnie i nie włazi mi na szyję czego nie cierpię.
Jestem z niego bardzo zadowolona i pewna, ze będzie się równie dobrze nosił co dwa pozostałe swetry z tej włóczki. Jako, ze został mi jeszcze jeden motek w kolorze jasnoniebieskim, możliwe jest, ze zdecyduję się dokupić do niego jakieś jasne kolory i zrobię jeszcze jeden sweter według tego schematu.
Na razie cieszę z tego, który mam :)
dane techniczne:
włóczka: Rowan Felted Tweed (50% Merino, 25% Rayon, 25% Alpaca), 175m/50g, kolory: 172 Ancient (zużycie 3 motki), 173 Duck Egg (zużycie 1 motek ), 157 Camel (zużycie 1 motek)
druty: 3.5mm - ściągacze, 4.0mm - całość
O! Podobają mi się te kieszonki :-] Fajny sweterek,
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a kieszonki też lubię.
Usuńpozdrawiam :)
I bardzo fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo mi się podoba twój sweterek ,i bardzo fajne kolorki wybrałaś .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńKolory same w sobie pasują do siebie i również wymieniają się kolorami w zakresie nupków. Po szarym pętają się żółtawe i niebieskie, po niebieskim ciemnoszare i żółtawe, a po camelu ciemnoszare i niebieskie - dzięki nim pasy kolorów korespondują ze sobą na poziomie nupków ;)
pozdrawiam :)
Widać że cieplutki i miły:) Bardzo dobry dobór kolorów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiepły jest i to na tyle że robienie tych kilku zdjęć w obecnym upale było swego rodzaju wyzwaniem ;)
Bardzo fajny sweterek, -podoba mi się tym bardziej, że ma kieszonki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Dorota
Dziękuję, kieszonki są super, chociaż pełnią funkcję raczej ozdobną niż praktyczną.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo lubię ten wzór. Sama popełnię chyba jeszcze jeden taki sweter.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wykonanie.
Pozdrawiam,
Ola
Dziękuję :)
UsuńWzór jest faktycznie wdzięczny i pewnie też zrobię sobie jeszcze jeden taki.
Pozdrawiam :)