Przejdź do głównej zawartości

małe dziergadełko

Po szydełkowym szaleństwie wróciłam do drutów.
Co prawda piórkowy dalej leży odłogiem (brakuje już tylko pół rękawa), ale zachciało mi się coś wydziergać. Coś małego, szybkiego i miłego w dotyku dla małej dziewczynki.
Najpierw myślałam o sukience, ale w końcu zdecydowałam się  na sweterek, bo ma więcej zastosowań. Wybrałam włóczkę Nako Calico (50% bawełna/50% akryl), tą samą z której zrobiłam Misie Donato. Jest bardzo miła w dotyku i ładnie się "leje". Jako, że mam jej niecałe motki zdecydowałam się na pasiasty sweterek z trzech kolorów. Robię według wzoru na sweterek Sunnyside autorstwa Tanis Lavallee. Ze względu na paski, dzięki którym i tak dużo się dzieje, zrezygnowałam z ozdobnych plis.
Na razie skończyłam karczek, odłączyłam rękawy i zaczęłam tułów.


Komentarze

  1. Pięknie się zapowiada ten sweterek :) Też lubię takie robótki , bo szybko widać efekt.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny sweterek :-) Cudne paski.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak skończysz ten sweterek to z chęcią wrócisz do piórkowego:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie nie za duże robótki, szczególnie, jak są takie słodkie jak Twoja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)