W marcu, w doniczkach na rozsadę, posiałam ozdobne słoneczniki. W maju, jak zrobiło się ciepło, posadziłam podrośnięte słoneczniki na balkonie do, odpowiednio dużych, pojemników. Słoneczniki rosły, wypijały hektolitry wody - przy upałach musiałam podlewać dwa razy dziennie - a teraz, znaczy w czerwcu, zaczynają kwitnąć.
Co tu dużo mówić - są piękne. Przepiękne :)
Co tu dużo mówić - są piękne. Przepiękne :)
U mnie w ogrodzie same się posiały więc czekam na kwiaty. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńSamosiejki są zawsze mile widziane - to takie niespodzianki od natury :)
UsuńPozdrawiam :)
Pięknie pokazałaś kolejne fazy rozwoju tych słonecznych kwiatów
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie susza i podlewam codziennie rano ale jak nie popada to będzie kiepsko. Słoneczniki zawsze pięknie wyglądają a kiedyś z pociągu widziałam całe pole słoneczników - to był dopiero widok:)
OdpowiedzUsuńPole słoneczników widziałam w Czechach - niesamowity widok :)
UsuńU mnie dziś pada, pewnie u Ciebie też - przyda się deszcz.
Pozdrawiam :)
Ele: Na moim balkonie nic nie przetrwa - pełne południowe słońce. Chyba żeby pomyśleć o kaktusach. ;-)
OdpowiedzUsuńniekoniecznie, takie słoneczniki byłyby szczęśliwe, ale muszą mieć duże donice i trzeba je podlewać 2 razy dziennie, i to obficie.
UsuńPelargonie i surfinie też lubią słońce i wszystkie takie, co maja srebrnawe, włochate liście - te to nawet można podlewać raz dziennie ;)
W każdym razie zielone na balkonie cieszy, ale jak nozę przez mieszkanie kolejne konewki z wodą to zastanawiam się czy na pewno muszę mieć tyle habazi ;)
Uściski :)
Pelargonie mają w tym roku raj ze słońcem. Na moim balkonie są przepiękne :)
UsuńUwielbiam słoneczniki, są naprawdę przepiękne. Te ich barwy radosne. Genialne zdjęcie, zachwycające. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Dziękuję :)
UsuńW słonecznikach jest coś, co sprawia, że dni są jakieś jaśniejsze - w końcu to takie małe słońca na wyciągnięcie ręki :)
Pozdrawiam :)