Mam trzy storczyki. Wszystkie należą do rodzaju Falenopsis. Są łatwe w uprawie i dobrze znoszą domowe warunki.
Dwa z nich dostałam ponad sześć lat temu, a trzeci mam od
miesiąca. Od dawna „chodził” za mną kwitnący na żółto, ale większość jakie
widziałam miało środki w kolorze fuksji,
ale chciałam jednokolorowego. Nagle zobaczyłam taki, w dokładnie wymarzonym
kolorze, i nie namyślając się długo – kupiłam. Pozostałe to: czysto biały i
dropiaty – biały w purpurowe cętki i plamki.
Podlewam je raz na siedem, dziesięć dni poprzez zalewanie –
wlewam pełno wody do osłonki i zostawiam na pół godziny, a potem wylewam
wszystko i odsączam. Używam demineralizowanej wody, do której dodaję odżywkę
zakupioną na wystawie storczyków od niemieckich hodowców.
Zwykle kwitną raz w roku, kwiat utrzymuje się kilka
miesięcy, a kiedy już przekwitnie i pęd zaschnie to roślina odpoczywa dwa do
trzech miesięcy i znów wypuszcza pęd.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie sprezentować
sobie miniaturowego, akurat by się zmieścił na parapecie pomiędzy tymi co mam. Nie
może być duży, bo na tym samym parapecie jest miejscówka Hakera i ona musi
zostać wolna.
Pięknie prezentują się Twoje storczyki. Ja mam jednego już kilka dobrych lat i kwitnie, chociaż przechodzi u mnie istną szkołę życia.
OdpowiedzUsuńMiałam dwie miniaturki ale rosły tak sobie i wydalam znajomej. Masz ładne kolory:) Teraz choruję na jakiś typowo czerwony ale będzie ciężko znaleźć:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam, że miniatury mogą być bardziej wymagające niż te normalnej wielkości - pomyślę w takim razie, czy na pewno chcę je mieć ;)
UsuńCzerwony to wyzwanie, bo rzadko można spotkać falenipsisy w tym kolorze, ale jak już są to wyglądają powalająco. Będę trzymać kciuki, żeby Ci się trafił :)
pozdrawiam :)
Uwielbiam storczyki i tez choruje na zoltego. Mam piec w tym trzy phaleonopsisy, jeden odontoglossum i jeden dendrobium, choruje na zolte dendrobium, ale nigdzie w sprzedazy nie spotkalam. chciala bym miec ich wiecej, ale nie mama miejsca, nie mam w domu parapetow.
OdpowiedzUsuńA Twoje zolte "cudo" piekne jest, zreszta to pstrokate rowniez.
Zainspirowalas mnie tym postem ....
Tego żółtego kupiłam w Lidl'u, więc żadna specjalna kwiaciarnia, raczej dyskont ;)
UsuńTwoje odmiany, poza falenopsisem, musiałam sobie wygooglać - piękne są. Widzę, że dużo przedemną, może zamiast miniatur lepiej zaopatrzyć się w inne odmiany?
Pozdrawiam :)