Przejdź do głównej zawartości

pada, a wiewiórka nic

Skończyły się dzikie upały i zaczęło padać prawie codziennie. Świetnie, rośliny odetchnęły z ulgą, przestały trwać w stanie zombie, a trawnik powoli odzyskuje zieleń.
Wiewiórek przychodzi dalej na orzechy czy pada czy nie pada, i czasem jest lekko zmoknięty ;)



Komentarze

  1. Swietne te zdjecia zmoknietej wiewiorki :-) A w Londynie upaly prawie afrykansckie, w parkach juz nie ma trawy, za to jest sawanna, taka afrykanska sawanna. Tesknie za deszczem i za zielona trawa ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję upałów i trzymam kciuki za deszcz :)

      Usuń
  2. Pisalam tu wczesniej komentarz, ale chyba zniknal ... Wiec zrobie to jeszcze raz.
    Fajne sa te zdjecia zmoknietej wiewiorki :-)
    Za to teraz, u nas, od jakiegos czasu panuja iscie afrykanskie upaly, zmienajac trawniki w parkach na sawanny. Tesknie za deszczem, takim naprawde ulewnym deszczem i za zielonymi trawnikami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie zniknał. Mam włączoną moderację komentarzy, ukazują się po zatwierdzeniu, a przez kilka dni nie zaglądałam do bloga. Moderuję je z dwóch powodów: po pierwsze łatwiej mi kontrolować nowe komentarze nie zawsze pod najnowszym wpisem,bo zdarzało mi się przeoczyć jakiś pod starym wpisem a po drugie to unikam w ten sposób spamu.

      To co piszesz o upałach to jakoś nijak nie pasuje do Anglii ;) ale wierzę, że wszyscy tęsknicie do deszczu, bo upały są bardzo męczące.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)