Hakerek pojawił się w naszym życiu jako 2-3 miesięczny „kociak z garażu”. I jak to bywa, urodziny zostały ustalone metodą „mniej-więcej”, więc stanęło na sierpniu. Jak stanęło tak zostało i w sierpniu kotu dolicza się kolejny rok.
No więc mamy sierpień i Haker skończył 18 lat. Tak, calusieńkie OSIEMNAŚCIE lat.
Wszystkiego najlepszego, Kocie! :D
Dalej gaduła z niego, opowiada długo i namiętnie co widział przez okno i co mu się śniło. Ma ulubione miejscówki, które są ulubione w określonych porach dnia i nocy.
Między innymi poranki spędza na parapecie w sypialni, ale że od dawna nie daje rady wskoczyć tak wysoko, to staje pod oknem i czeka aż go się podsadzi. Jak człowiek zapomni i pójdzie sobie, to rozlega się głębokie i przenikliwe kocie wołanie, przypominające ludziom o obowiązkach ;)
Schodzenie z okna jest prostsze - pod nim stoi otomana na którą Haker zeskakuje, a z niej dopiero na podłogę.
Jak na osiemnastolatka-kota przystało, kocisko ma trochę różnych problemów zdrowotnych, większość z nich od dość dawna, pisałam o nich tutaj i tutaj. Niemniej jednak biorąc swoje leki (na szczęście wszystkie lubi, nie ma problemu z podawaniem) kot turla się z dnia na dzień, w dużej mierze przesypiając je jak na kota przystało.
Sumując - jest dobrze, a to chyba dobra wiadomość, jak nie świetna :)
Zacny wiek! Najlepszego 😀
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńNoooo proszę! I jest mordka! Na tych zdjęciach to wieku po nim nie widać. Życzę zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Hakerek jest zdecydowanie fotogeniczny, ale i na żywo nie widać po nim wieku - szczęśliwiec ;)
UsuńNo to pełna dojrzałość, pełnoletność. Niech trzyma się dobrze jeszcze długie lata.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa :)
UsuńPiękny kot w pięknym wieku - dużo zdrowia na wiele następnych lat :-))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :)
Usuń