Śliczne irysy :-) Właśnie uświadomiłam sobie, jak pięknie wygląda połączenie fioletu i zieleni, tak świeżo :-) To są dwa rodzaje irysów, prawda? Zrobisz zdjęcie z bliska tym delikatniejszym? :-)
Miriel - tak, na zdjęciach są dwie odmiany - bródkowe (te większe) i kosaćce syberyjskie (te drobniejsze). Z pewnością będę jeszcze robić fotki kosaćcom, granatowe będą za parę dni :)
Kosaćce są przepiękne :-) Te irysy bródkowe, te większe, to mi się nie bardzo podobają, może dlatego, że są takie duże. Kosaćce są smuklejsze i lżejsze, podobają mi się takie ostre linie, szczególnie że mają takie wąskie liście :-)
Miriel - ano, piękne są :)))) ale ja nie umiem się zdecydować która są najładniejsze - zawsze podobają mi się najbardziej te, na które właśnie patrzę ;)
Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach. Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
Alez piekny ten Twoj ogrod! Juz ogladajac te wczesniejsze zdjecia stwierdzilam, ze milo by bylo zasiasc przy Twoim ogrodowym stole... Cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Są śliczne!
OdpowiedzUsuńTwój przepiękny "zaczarowany ogród" ożywa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne irysy :-) Właśnie uświadomiłam sobie, jak pięknie wygląda połączenie fioletu i zieleni, tak świeżo :-) To są dwa rodzaje irysów, prawda? Zrobisz zdjęcie z bliska tym delikatniejszym? :-)
OdpowiedzUsuńBea, Abigail, Calima - dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńMiriel - tak, na zdjęciach są dwie odmiany - bródkowe (te większe) i kosaćce syberyjskie (te drobniejsze). Z pewnością będę jeszcze robić fotki kosaćcom, granatowe będą za parę dni :)
OdpowiedzUsuńKosaćce są przepiękne :-) Te irysy bródkowe, te większe, to mi się nie bardzo podobają, może dlatego, że są takie duże. Kosaćce są smuklejsze i lżejsze, podobają mi się takie ostre linie, szczególnie że mają takie wąskie liście :-)
OdpowiedzUsuńMiriel - ano, piękne są :)))) ale ja nie umiem się zdecydować która są najładniejsze - zawsze podobają mi się najbardziej te, na które właśnie patrzę ;)
OdpowiedzUsuń