Bibieńka bardzo lubi mięso z grilla.
Jak tylko zorientuje się, że ktoś rozpala węgle wychodzi do ogrodu, kładzie się w cieniu i czeka cierpliwie, aż przestaniemy się miotać koło stołu znosząc różne różności, usiądziemy w spokoju, a mięso się upiecze. Wtedy podchodzi bliżej i wie, że wyciągnie się do niej kilka rąk z propozycjami smakowitych kąsków.
Największym kocim zainteresowaniem cieszy się słodko-ostry kurczak i paprykowa karkówka. Latem można te mięsne kąski zagryźć kawałkiem soczystego arbuza lub napić się wody z poidełka dla ptaków.
A potem dać do zrozumienia, że kot chce wrócić do domu, by ułożyć się na mięciutkiej pierzynie w sypialni i zdrzemnąć się odrobinę ;)
Jak tylko zorientuje się, że ktoś rozpala węgle wychodzi do ogrodu, kładzie się w cieniu i czeka cierpliwie, aż przestaniemy się miotać koło stołu znosząc różne różności, usiądziemy w spokoju, a mięso się upiecze. Wtedy podchodzi bliżej i wie, że wyciągnie się do niej kilka rąk z propozycjami smakowitych kąsków.
Największym kocim zainteresowaniem cieszy się słodko-ostry kurczak i paprykowa karkówka. Latem można te mięsne kąski zagryźć kawałkiem soczystego arbuza lub napić się wody z poidełka dla ptaków.
A potem dać do zrozumienia, że kot chce wrócić do domu, by ułożyć się na mięciutkiej pierzynie w sypialni i zdrzemnąć się odrobinę ;)
Piękny kot :-)
OdpowiedzUsuńA jakie śliczne i błyszczące ma futerko :-)
I sierść w moim ukochanym kolorze...
I wcale mu się nie dziwię, że lubi mięsko z grilla...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za komentarz, Kasiu :)
UsuńBibi jest już wiekowa - ma 16 lat - ale faktycznie futro ma potężne. Mimo, że nie długie to bardzo gęste i "nabite". Muszę ją czesać bo inaczej zaczyna się filcować ;)
Oprócz mięsa z grilla lubi też pączki i liście selera, by się w nich tarzać.
pozdrawiam :)
Pięknie wygląda :) Ciekawe ma upodobania smakowe :D... :). Podobno ostre kotom szkodzi, Bibeńka przeczy tym "przesądom" :).
OdpowiedzUsuńNie je aż tyle ostrego, by jej zaszkodziło. Poza tym, jak mawiała Mamusia Muminka "Co nam smakuje jest dobre dla żołądka" ;)
Usuńpozdrawiam :)
Najserdeczniejsze pozdrowienia dla Bibi :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrowienia przekazałam i otrzymałam pozdrowienia dla Łapki i Mili. Zwłaszcza Mili - Bibi czuje z nią "pokrewieństwo charakterów" ;)
Usuńpozdrawiam :)
Łapka i Mila bardzo dziękują za pozdrowienia :-).
UsuńBzibzieńka to historia sama w sobie. :) A mięsko z grilla no cóż, tez lubię. :) Czym bardziej niezdrowe tym lepsze. :)
OdpowiedzUsuńMumakiL
Oj tam, oj tam! Zaraz niezdrowe. Poza tym towarzyszą mu super zdrowe sałatki i surówki... i ciacho... i lody... a już samo przebywanie na łonie przyrody jakie jest zdrowe, o!
Usuń;)
serdeczności :)
dzięki :D miło mi ,widzieć Bibeńkę w dobrej formie (mimo wieku statecznego ) , z apetytem pałaszującą grillowane mięsko :)a ja ,po kotletach smażonych na oleju ,na patelni rzecz jasna , rozchorowałam się i dopiero dziś , po dniu ścisłej diety ,mogę jeść młode ziemniaczki z kefirem :)Pan/i Kotek był chory :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, to faktycznie pech z tymi kotletami, ale mam nadzieję, że już jest wszystko w porządku i że dieta zadziałała.
UsuńPozdrawiam i zdrowia życzę :)
Kicia wie, co dobre :)
OdpowiedzUsuńBa! Koty zawsze mają do tego dodatkowy zmysł ;)
UsuńDzięki za odwiedziny, Marto :)
Witam! nie mam swojego bloga ale "latam na kominy" i tutaj jest fajnie u Wiewiórki i kotek jest i choja kwitnie (która jest grymaśna do kwitnienia)ja mam juz z 10 lat i tylko raz mi zakwitła.Może trzeba mieć dwie?,żeby co roku kwitły.
OdpowiedzUsuńI sweterek męski ładnie rozpisany.Ta włóczka jest bardzo dobra,ja robiłam córce też z tej włóczki (czarna w kolorowe cętki) i nosi się znakomicie.
Pozdrawiam wiewiórkę i Jej "ferajnę".Ciotka klotka.
Miło mi Cię powitać, Ciotko Klotko :) Dziękuję za komentarz i miłe słowa o moim blogu. Cieszy mnie, że znalazłaś tu coś ciekawego dla siebie i mam nadzieję, że będziesz częściej "wpadać" :)
UsuńDziękujemy za pozdrowienia (Wiewiórka i Koty) i pozdrawiamy wzajemnie :)
Ha! Wie co dobre! Dietetyczne miesko z grilla i sjesta na pierzynie :D
OdpowiedzUsuń