Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2016

Wesołych Świąt !

Zdrowych  i wesołych Świąt Bożego Narodzenia  oraz  wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!

Czerwona Antler Hat - wydziergana

Kolejna czapka według ślicznego wzoru Antler Hat . Tym razem użyłam czerwonej baby alpaki z jedwabiem i wzięłam podwójną nitkę. Całość trochę dłuższa niż w przepisie, no i dodatkowo pompon ;) dane techniczne: włóczka: DROPS Baby Silk Alpaca  firmy Garnstudio (70% alpaca/ 30% silk), 160m/50gram, kolor 3609 - zużycie 2 motki druty: 4.0 i 5.0 Na pompon użyłam dodatkowo resztki włóczki Cool Wool Merino Print firmy Lana Grossa, kolor 785

chusta "Jesienny miłorząb" - wydziergane

Kolejna chusta z pięknej włóczki od Tysi. Tym razem wykorzystałam wzór Maggie Magali Ginkgo Shoulderette Shawl , który rozbudowałam, by chusta była większa. Powiększyłam motyw listków powtarzając go. Druty nr 3.5, zużycie włóczki 100 gram.

Chusta "Miodowe kropelki" - wydziergana

Miałam kiedyś sweter Miód z pięknej, ręcznie farbowanej, wełenki od Tysi. Włóczka była boska, ale sweterek mi jakoś nie pasował. Źle rozwiązałam plisę dekoltu i nie układała się jak trzeba, a warkoczyki na środku przodu nie były idealnie na środku (skoszone o dwa-trzy oczka), co irytowało mnie niepomiernie. Poprawki raczej nie wchodził w grę, bo sweter był robiony od góry. Miałam go na sobie kilka razy, a potem omijałam. W końcu doszłam do wniosku, że szkoda takiej włóczki na nienoszenie, więc sprułam go. Włóczka przewinięta w pasma, uprana i wyprostowana, w grzecznych precelkach czekała na nwy projekt. No i niedawno olśniło mnie, że nie chcę z niej zrobić sweterka, ale chustę. Albo nawet dwie. A może trzy, jak starczy włóczki ;) Dziś pokazuję pierwszą. Znany i lubiany przeze mnie wzór Dew Drops Shawl autorstwa Bex Hopkins. druty nr 3.5, zużyłam 134 gramy włóczki

Puna w misiowym kolorze - wydziergane

Na wiosnę, kiedy w sklepach włóczkowych pojawiła się dropsowa alpaka o nazwie Puna, skusiłam się na ciepły, misiowy brąz motków i kupiłam z zamiarem zrobienia sobie ciepłego, zimowego swetra.  Zdecydowałam się robić sweter w częściach, bo dzianina z alpaki jest dość lejąca się i, według mnie, szwy pomagają zachować udziergom formę. Jako, że nie pociągało mnie morze prawych oczek, a do tego wszędzie królują warkocze, zdecydowałam się ozdobić przód motywem niezobowiązujących warkoczy. Rozrysowałam go sobie i jestem bardzo zadowolona z efektu.  Rękawy i dół swetra zakończyłam ściągaczem 2x2 oczka, a plisę dekoltu zrobiłam samymi prawymi składając ją i podszywając – w ten sposób jest podwójna, dobrze pracuje i ładnie się układa, no i stanowi bardzo estetyczne wykończenie. Tył swetra przedłużyłam troszkę za pomocą rzędów skróconych, by lepiej się układał na plecach. Ciepły brązowy kolor z rodzaju mixów, z których drops jest znany, rozgrzewa już jak się na niego patrzy, ale po  

Różowo-Szary i Szary - wydziergane

Dwa małe sweterki - jeden dla 2,5 letniej dziewczynki, drugi dla rocznego chłopczyka. Oba zrobione z włóczki Alize Baby Wool. Szary dla chłopca zrobiony jest w/g wzoru Tanis Lavalle Sunnyside , tyle że zamiast kardiganu zrobiłam wkładany przez głowę, za to pasiasty to wzór własny ;) Miałam trochę problemów z określeniem wymiarów małego dziecka, ale poradziłam sobie znajdując w necie tabele z wymiarami. Oba sweterki w odpowiednim czasie zostaną przekazane małym użytkownikom i mam nadzieję, że się spodobają i przydadzą. dane techniczne: Różowo-Szary włóczka Baby Wool Batik firmy Alize, 176m/50g, kolor 3565, zużycie 1.5 motka włóczka Baby Wool firmy Alize, 176m/50g, kolor 52, zużycie 1.5 motka druty nr 3.0 Szary Sunnyside włóczka Baby Wool firmy Alize, 176m/50g, kolor 52, zużycie 2.5 motka druty 3.0 Oczywiście sesja zdjęciowa nie mogła się odbyć bez KIKu (Kociej Izby Kontroli)  ;)

Czapki, czapki, czapki - wydziergane

Przewidując nadejście jesieni (ha, ha, istna jasnowidząca ze mnie, czyż nie? ;) ) zrobiłam remanent w szalikach-chustach-czapkach, rodzina zaś została przesłuchana w tematach: "Czy będziesz To nosił?"  i "Chcesz może szalik/czapkę z tej włóczki?". W wyniku owego przesłuchania dwie czapki uległy unicestwieniu, a włóczka została odzyskana i przerobiona na nowo. Najpierw powstała zimowa męska czapka z pomponem, zwana w domu "narciarską". dane techniczne: włóczka: wierzch - Regina firmy Adriafil, 100% merino, 125m/50g, kolor 002 oraz Cool Wool Merino Print Superfein firmy Lana Grossa, 100% merino, 160m/50g, kolor 785 podszewka - Malabrigo Sock, 100% merino, 400m/100g, kolor 63 druty: wierzch - 4.0, podszewka - 3.5 Co do zużycia to nie mam pewności, więc nie podaję. ~~~~~~ Przeglądając swój zasób chust, szalików i czapek doszłam do wniosku, że mam ładne rzeczy, które ogólnie nie pasują do siebie kolorystycznie. Postanowiłam jakoś temu zaradzić. Prz

Kocyk Kropki-Kropki - wydziergane

To raczej ostatnia, na długi czas, rzecz zrobiona z szydełkowych elementów. Moja potrzeba produkcji powtarzalnych kwadratów została zaspokojona i raczej nie szybko znów mnie nawiedzi. Reszta bawełnianych motków  dostanie miejsce  w solidnym pudle i będzie grzecznie czekać aż się na coś przyda ;) Prezentuję więc kocyk Kropki-Kropki. dane techniczne: wymiary: 65cm x 65cm włóczka: Nako Calico (50% bawełna/ 50% akryl), 245m/100g, kolor 6614 (jeansowy) i 4285 (żółty) szydełko nr 3.0 zużycie: 94 gramy żółtego, 244 gramy  jeansowego

troszkę słodkości - wydziergane

Co zrobić z  resztkami włóczek, maleńkimi kłębuszkami, które są zbyt małe na jakąkolwiek robótkę, a jednocześnie są dobrej jakości by je po prostu wyrzucić? Można je MIEĆ, po porostu posiadać ;) Można też natknąć się na wzór Playtime Petit Four autorstwa Jennifer Adams i zrobić z nich coś małego, całkiem niepotrzebnego, ale za to słodkiego ;)   dane techniczne: włóczka: - resztki malabrigo sock druty 2.5mm

światło i kolor

Bogactwo kolorów z szuflady - wydziergane

Następny zaległy udzierg. Zrobiłam go gdzieś w okolicach stycznia, lutego (tak dawno, że trudno mi dokładnie sobie przypomnieć), schowałam do szuflady i... zapomniało mi się o nim. Zdaża się. Ostatnio nadziałam się na niego i przypomniałam sobie, nagłą fascynację wzorem, która pognała mnie do miasta po włóczkę, jakąkolwiek byle z bogactwem kolorów i względnie długą zmianą, oraz gorączkową dłubaninę wspartą liczeniem skróconych rzędów. Znalazłam wtedy jakąś mieszankę wełny z akrylem, bardzo miłą w dotyku. Dziś nie umiem sobie przypomnieć co to było, nie zapisałam, a etykiety wyrzuciłam w międzyczasie. edit: Znalazłam etykietę! To włóczka Harmony firmy YarnArt , (60% wełna/40% akryl), kolor A7, 80m/50g. Szalik wyszedł  taki jak chciałam  - pełen bogactwa kolorów, miękki i ciepły. edit:  Wzór wzięłam z projektów Laury Aylor - TU i TU - tyle, że robiłam całość tylko francuzem, bo dzięki temu kolory dodatkowo przenikają się na żeberkach.   dane techniczne: włóc