Przejdź do głównej zawartości

przeróbki, robótki i plany

Zamiast robić dalej nowe robótki siedzę i poprawiam zeszłoroczne. Obaj panowie zgłosili zapotrzebowanie na wydłużenie swetrów, a na dodatek szalik Wielokropek ma zostać wydłużony o około 20 cm.
Jeden sweter już podłużyłam - chodzi o Grafiti  - Młody chciał dużo dłuższy. Dorobiłam około 20 cm, wyrobiłam cały motek.
Następny na drutach jest Październik  - ma dostać około 5 cm tylko, ale dobrze mu to zrobi.
Szalik Wielokropek najpierw muszę spruć około 9 cm, a potem dorobić kropkowanym wzorem 20 cm i zakończyć 9 gładkimi cm. Nie powiem, żeby mi się chciało, ale jak ma leżeć nienoszony z powodu "wyłażenia" spod kurtki, to lepiej nad nim popracować i mieć satysfakcję z tego, że komuś się przydaje.

Ostatnio jakoś w ogóle poskładało się tak, że wyszło mi masę przeróbek. Sweter Ametyst po upraniu dostał dłuuugie rękawy - muszę je skrócić o około 10 cm. Problem w tym, że rękawy są robione od dołu i do tego wzorem patentowym, więc prucie ich od dołu jest dość kłopotliwe. Na razie myślę nad jakimś sprytnym sposobem na rozwiązanie tego problemu. Może znacie jakiś patent?

Najwięcej sił muszę zebrać na sprucie - tak, SPRUCIE - kardiganu Leśne PaskiNiestety. Po upraniu i zablokowaniu okazało się, ze szpic dekoltu jest zbyt głęboki i sweter po zapięciu guzików wygląda kompletnie bezsensownie. Jako, że kardigan jest robiony w całości od góry, a oczka na dekolt dodawane są od samego początku robótki muszę spruć całość. Co tam dużo mówić - załamało mnie to, na razie odłożyłam go na półkę i zadowalam się żałowaniem, ze nie mogę nosić go chociaż wzór szalenie mi się podoba.
Może za jakiś czas będę się pocieszać myślą, że człowiek uczy się na błędach, a najlepiej na własnych, ale dziś nie jestem jeszcze na to gotowa ;)

Tak więc zastanawiając się nad tym wszystkim doszłam do wniosku, że nie wystarczy działać szybko i radośnie lecąc do przodu z obłędem w oku. Nie na tym to polega. Wychodzi na to, że kto zbyt szybko dzierga i nie pruje po drodze to dwa razy dzierga. Ehhh...

Do tego mam rozpoczęte dwie robótki - sweter Klasyk i szal Zielonkawy - a w pudle czeka prześliczne czekoladowe malabrigo sock na kolejny sweterek. Do tego kilka motków włóczki na skarpetki, które chodzą za mną tupiąc coraz głośniej ;) , dwa dodatkowe motki malabrigo sock - jeden w kolorze ecru, a drugi w kolorze stonechat. Mam plan, by zrobić z nich Inspira Cowl.
A w lutym przyjadą boskie bfl'ki od Pimposhki, ha! Już się na nie cieszę, ale chwalić się nimi będę jak je dostanę do ręki.

Jak widać włóczek i planów mam całą furę, ale najpierw muszę pozbyć się przeróbek.

~~~~~~
Zauważyłam ostatnio, że Blogger wprowadził jakieś zmiany w sposobie  odpowiadania na komentarze, więc możliwe, że jak się temu przyjrzę to znów zmienię system odpowiadania na nie. Tak czy inaczej na pewno będę na nie odpowiadać ;)

Komentarze

  1. Jak się najgorszą robotę "odwali" to później już z górki:) Kardiganu szkoda, ale może kiedyś zrobisz sobie podobny?:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiewiórko, najprościej skrócić rękawy przecinając oczko brzegowe na odpowiedniej wysokości i wyciągając nitkę równocześnie nabierając otwarte oczka rękawa na druty (cieńsze niż te, na których sweter robiłaś - tak wygodniej), a potem pozostaje wykończenie dołu rękawów - ściągacz, plisa, co chcesz.

      Usuń
    2. anulinko - dzięki za odwiedziny :)
      Masz rację, jak się zacznie to już jakoś idzie i zaczyna być "z górki" ;)
      Co do kardiganu to bardzo chcę mieć taki, i chyba bardziej przeraża mnie nie sprucie go, a zrobienie od nowa - to takie jałowe robić drugi raz to samo. Dlatego "zbieram siły" na akcję Kardigan ;)

      Usuń
    3. Oslun - dziękuję za radę, zrobię tak jak mówisz. Będę tylko musiała bardzo uważać, bv nie pogubić narzutów w tym wzorze patentowym.

      pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nie ogarniam na razie zmian w blogerze. Jak widać nie tylko rząd zaczyna wszystko Od "dupy strony". Czemu nie zmienią np. sposobu wstawiania zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga - coś jest w tym co mówisz, trudno nadążyć za bloggerem i googlami, wciąż coś zmieniają. W wstawianiu zdjęć też coś mieszali, niedużo, ale jednak.

      Usuń
  3. Ten sweterek Leśne Paski ma przepiękny kolor, a właściwie kolory, i super się te kolory układają. Może da się go naprawić jakoś bez prucia? Np. coś doszyć, albo spiąć dekolt broszką, zrobić jakieś marszczenie czy coś? może się da zrobić coś fikuśnego z nim tak, żeby był ciekawy i ładny, bez prucia?

    Ja wyciągnęłam kilka dni temu szydełko i dziergam kwiatki, ale baaaardzo powoli. Jeden kwiatek robię przez kilka dni. Jakoś zamyślam się za często między jednym oczkiem, a drugim :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten układ kolorów jest dla mnie jedynym argumentem, by zrobić ten sweter raz jeszcze. Nie ma innego wyjścia, rozwiązania przeróbkowe nie pasują do niego. Najpierw jednak muszę wyrobić się z aktualnymi robótkami, dopiero potem zabiorę się za przeróbki.

      Kwiatki szydełkowe są fajne, masz co do nich jakieś konkretne plany?
      Mnie też zdaża się usnąć przy robieniu na drutach - najgorzej jest jak ręce robią dalej i po otworzeniu oczy okazuje się, że coś napsociły ;)

      Usuń
    2. Na razie to będą kwiatki do butów :-) Kupiłam sobie nowe buty przedwczoraj i przyczepię do nich te kwiatki :-))

      I współczuje, że tak wyszło z tym swetrem, ja strasznie nie lubię robić dwa razy tego samego...

      Usuń
    3. I odpowiedziałam Ci Wiewiórko na zaległe komentarze na blogu :-) Tyle miałam na głowie przez ostatnie kilka dni, że mi wyleciało z głowy, ale już poodpowiadałam :-)

      Usuń
    4. Do butów? Włóczkowe kwiatki do zimowych butów? Gdzie je przyczepisz, na cholewce?
      A może zrobisz sobie też takie krótkie getry nachodzące na buty?

      Usuń
    5. No właśnie kupiłam buty z takimi getrami od razu zrobionymi na drutach :-))) I do nich będę przyczepiać kwiatki ^^.

      Usuń
    6. Aha, to będzie bardzo fajnie wyglądać. Tylko się pośpiesz z tymi kwiatkami, bo inaczej nie zdążysz przed wiosną ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że do mnie zaglądasz :) Bardzo mnie to cieszy, jak i każde kilka słów pozostawione przez Ciebie w komentarzach.
Życzę miłego dnia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)